wtorek, 19 września 2023

Byłam na fajnym filmie w kinie!

Witajcie! Dawno nie pisałam. Miałam o czym, ale po prostu zapomniałam napisać wpis. I teraz piszę, bo znowu zapomnę, a chciała bym wam powiedzieć, że w tym miesiącu (dnia; 4 września) byłam w kinie na Miraculous: Biedronka i Czarny Kot Film. Moja przyjaciółka Amanda była wcześniej ode mnie i była z kuzynką. Dlatego i ja chciałam to zobaczyć jako Wielka Fanka Miraculous. Mam takiego bzika na ten temat, że większego niż miałam na temat Sailor Moon w dzieciństwie. Kupuje magazyny, gazetki oraz wszystko co mogę sobie pozwolić kupić. Zbieram dodatki z tych magazynów i gazet. Mimo, że byłam w kinie z mamą, to nie byłyśmy na tym samym filmie razem. Ja poszłam na Miraculous: Biedronka i Czarny Kot Film, a moja mama poszła do innej sali (w tym samym kinie, ale w innej sali) na film Barbie, ale ten film jest z aktorami. Ale mimo, że byłam sama w sali bez mamy, super się bawiłam oglądając ten film. Tylko, że film bardzo i to bardzo przypomina filmy robione przez Disney'a. Były piosenki jak w ich filmach animowanych, jak na przykład w Kraina Lodu, czy jak w Vaiana: Skarb oceanu. A to dlatego, że USA, robił ten film z współpracą Francji i Japonii. Ale to Stany Zjednoczone są jako pierwsze na liście, czyli oni najwięcej zrobili w tym filmie. Sam Disney nie robił tego filmu, ale USA jest odpowiedzialny za zrobienie tego filmu. Tak mi się ten film spodobał, że jak tylko wyjdzie on na DVD muszę i to muszę go sobie kupić. W napisać powiedzieli, że będzie ciąg dalszy, czyli drugi film ma powstać. I sam film jest kompletny inny niż jest w serialu. To taka alternatywna wersja tego co dzieje się w serialu. W tym filmie pokonali już Władcę Ciem, a Biedronka i Czarny Kot znają swoje tożsamości i są razem jako para. A Mistrz Fu nadal wszystko pamięta i on jest strażnikiem Kwami. A przyjaciele Miranette nie są superbohaterami. Nie dostali swoich Kwami, jeszcze. Dokładnie wszystko inne niż jest w serialu. Tylko temat jest ten sam. A tak wszystko inne. Moim zdaniem jest o wiele lepszy niż sam serial, ale serial też jest dobry, no, ale na swój własny sposób. To jest inne, i to jest inne. Polecam pójść do kina na ten film. A po kinie jak i ona (moja mama) wyszła z swojego filmu poszłyśmy coś zjeść, bo kino było w centrum handlowym. Więc tam było dużo barów z zjedzeniem. Poszłyśmy i zjadłyśmy coś. Mam nie wiele zdjęć, ale jakieś tam mam, ze dwa lub trzy. Po za zdjęciami pokażę wam dwa polskie zwiastuny do tego filmu. No to zapraszam do obejrzenia zdjęć i zwiastunów!

Nastrój obecny: Bardzo Dobry!








 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


 

 

No to by było wszystko co chciałam wam napisać. Do zobaczenia w następnym wpisie!

Wasza Joanna...

Brak komentarzy: