wtorek, 20 kwietnia 2021

Moje pierwsze haftowanie krzyżykiem...

Witajcie! Dzisiaj miałam fajny dzień. jak byłam w Pułtusku wstąpiłam do pasmanterii i kupiłam bawełnę i obrazki do wyszywania krzyżykiem. Kupiłam dwa obrazki, jeden z krową, a drugi z świnką. Zaczęłam wyszywać ten z krową. Chatowanie krzyżykowe, jest proste i bardzo mi się to spodobało. Tak to wciąga, że do teraz bym to robiła, ale oczy i ręce mi się zmęczył, a w ogóle musiałam iść z psem na spacer, koło 19:00. Jutro też jadę do Pułtuska, jak wrócę to będę chatować dalej. Mam wreszcie coś, co mnie wciągnęło i polubiłam. Mama nawet chce te obrazki powiesić na ścianie jak skończę wyszywać krzyżykiem. Bo mam dość trochę kolorowania i klejenia, ale to nie znaczy, że przestałam lubić czy coś. Po prostu nie mam na razie weny na klejenie, a kolorowanie przerwałam, bo chcę odpocząć od kolorowania. Ale od czasu do czasu nadal koloruję i rozwiązuję łamigłówki oraz krzyżówki, czytam świerszczyka, a teraz od czasu do czasu będę haftować krzyżykiem. Jak będę miała pomysł i wenę to będę dalej kleić. Zrobiłam zdjęcia jak to wygląda haftowanie. Tej krówki, nie skończonej, ale pierwsze zdjęcia i świnki jeszcze przed zaczęciem haftowania jej. Zdjęcia nie są w najlepszej jakości, a to dlatego, że robiłam je telefonem moim. A musiałam coś wymyślić, bo długo posiedzę w domu, bo na razie nie chodzę do ośrodka, bo nie wiem, czy jest otwarte czy zamknięte, bo do mnie nie dzwonią. Dlatego szukałam pomysłu co mogę robić w domu żeby się zrelaksować i odpocząć od komputera i telewizora.







 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nastrój: Bardzo Dobry!

 

 

Lajkujcie, Subujcie, Komentujcie

2 komentarze:

TopMix pisze...

Fajne. Ja też lubię haftować.Tę smykałkę odkrykryłam jeszcze w szkole na technice.

Arisa85 pisze...

Ja też na technice w szkole to odkryłam, ale od skończenia szkoły nie robiłam. Więc postanowiłam wrócić do tego haftowania, ale zaczynam od obrazków kupionych w sklepie.